Z teatru

WOYZECK (?)

SPEKTAKLE teatralne stają się coraz krótsze. Czasem jak teledyski. Bywa, że taki radykalny skrót ma sens. Ale zazwyczaj kończy się to na produkcji "kultury namiastek".
W PWST w niecałą godzinę pokazano " Woyzecka". Co prawda reżyserka przedstawienia, Iwona Kempa, studentka IV roku Wydziału Reżyserii Dramatu, stwierdziła, że jej spektakl powstał "na podstawie utworu Georga Buechnera" (czytaj: jest jej dziełem autonomicznym), jednak nawet sam tytuł niesie przeróżne skojarzenia i zobowiązania. Przedstawić w godzinkę dramat życia, to spore wyzwanie.
Spektakl ten jest zarazem dyplomem reżyserki, jak i studentów Wydziału Aktorskiego. Jako adaptacja Buechnerowskiego dramatu przedstawienie nie spełnia oczekiwań. Ale zapowiada spory talent reżyserki. Nie ma w tych stwierdzeniach sprzeczności. Kempa z wielkim wyczuciem w krótkich ujęciach potrafi uchwycić sedno zdarzeń i zawrzeć przeczucie tragizmu. Gorzej natomiast z konsekwentym stwarzaniem napięcia pomiędzy kolejnymi scenami. Ale to jest rzecz do wypracowania.
Udanie obsadzeni są aktorzy. Kempa, być może mimowolnie, postawiła przed nimi dosyć nietypowe zadania. Muszą grać wielkimi skrótami. Kilkuzdaniowe kwestie muszą ukazać osobowość postaci. Sposób poruszania, patrzenia, raptowny gest, mają uzasadniać zdarzenia. Bardzo udanie zadebiutował Piotr Rybak grający Woyzecka. Jego ufność, prostota, pośpiech bardzo jednoznacznie określiły postać. Podobnie udana była gra Dominiki Bednarczyk w roli Marii. Jej namiętność, zdrada były bardzo proste, bez dozy wulgarności. Maria w spektaklu bardzo niewiele mówiła, a jednak jej postać bardzo mocno utrwaliła się w pamięci widzów.
Równocześnie trzeba zdawać sobie sprawę, że egzamin w PWST ukazał tylko fragment umiejętności potrzebnych aktorom. Nie było tu mowy o tworzeniu postaci "z krwi i kości" skomplikowanych, targanych namiętnościami, ewoluujących, po prostu tragicznych.
"Woyzeck" w PWST jako etap w pracy debiutującej reżyserki i aktorów był niewątpliwie potrzebny. Nie jest to jednak spektakl porywający.

TADEUSZ KORNAŚ

PWST w Krakowie. "Woyzeck". Reż. Iwona Kempa. Scen. Tomasz Polasik.